Gdybym chciała uczynić cię wolnym
To bym szczęścia kawałek zerwała
I miłością jak słońca promieniem
Serca twego bym wciąż dotykała.

Gdybym wiarę ci swą powierzyła
I przyjęłabym twoje cierpienie
Niczego bym chyba nie zmieniła
Sam musisz się zmierzyć ze swym cieniem

Nie uciekaj dłużej przed sobą
Nie ma dokąd już dalej biec
Wszędzie spotkasz się z samym sobą
Czas, by w końcu poznać siebie chcieć

Zdjąć nie może nikt inny  ciężaru
Który dźwigasz ze sobą od lat
Uznaj wszystko jak część życia daru
Stań się wolny, wyjdź z iluzji krat

Wierzysz w to, czego często doświadczasz
Lękasz się, wciąż walczysz ze snem
Pozbawiony jednak mocy własnej
Nie dostrzegasz, że już nastał nowy dzień

Wciąż czekają twe siostry i bracia
Byś obudził się ze snu niedobrego
Przyjął światło, co serca dotyka
Ale nie chcesz otworzyć się na to

Nie uciekaj dłużej przed sobą
Ja pobiegnę, by ci utkać złotą nić
Będę słuchać, czy lżej nocą oddychasz
Nie zostawię cię samego za nic

Nie uciekaj dłużej przed sobą
Nie masz już dalej dokąd  biec
Wszędzie spotkasz się z samym sobą
To co najbardziej musisz strzec


Contact Us / Kontakt z nami
skaner@skaner.net / +1 519 641 8894